Cakesicles z Krainy Lodu
Wszystkie składniki na sernik powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować niedużą formę, moja tortownica ma średnicę 19 cm, dno wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik nastawić na 150 ℃, grzanie góra-dół.
W dużej misce umieścić wszystkie składniki: twaróg, śmietankę, jajka, cukier, mąkę ziemniaczaną i ziarenka wanilii. Wymieszać rózgą kuchenną lub zmiksować tylko do połączenia się składników.
Wylać masę serową do przygotowanej tortownicy i wyrównać.
Sernik pieczemy w kąpieli wodnej (więcej o kąpieli wodnej można przeczytać w oryginale przepisu. Ja zastępuję kąpiel wodną naczyniem wypełnionym wrzątkiem, ustawionym na dolnej półce piekarnika).
Piec około 45 – 60 minut (u mnie potrzeba ok 60 min) Powierzchnia sernika dobrze upieczonego powinna być ścięta przy dotyku patyczkiem.
Wyjąć z piekarnika, wystudzić i schłodzić najlepiej przez całą noc w lodówce.
*Przepis na sernikobrownie (zmodyfikowany) pochodzi z bloga Moje Wypieki Sernikobrownie śliwkowo-pomarańczowe.
Z tego przepisu uzyskamy ok. 460 g sernika.
Do 8 szt cakesicles będziemy potrzebować ok. 230 g ciasta. Resztę sernika możemy zamrozić lub wykonać podwójną porcję słodkości na patyku.
Przepis cakesicles z Krainy Lodu ( 8 szt.):
– 230 g sernika
Składniki i akcesoria do dekoracji:
– 250 g niebieskiej polewy do cake pops (użyłam Deco Melts)
– 20 g polewy do cake pops śnieżna biel lub biała masa cukrowa (do śnieżynek)
– foremka silikonowa – małe śnieżynki
– biały barwnik pyłkowy z połyskiem, jadalny
– miękki pędzelek do pyłkowania foremki
– forma silikonowa do mini lodów na patyku*
– drewniane patyczki do lodów**
– mała szpatułka, wykałaczki, waga kuchenna, ręcznik papierowy.
* moja foremka do lodów posiada cztery wgłębienia o wymiarach ok. 7 cm/4 cm/ 2 cm
** patyczki do lodów mini o długości ok. 7 cm
Na początek należy przygotować formę silikonową. Bardzo fajny efekt uzyskamy, gdy przed wylaniem polewy wgłębienia formy wypudrujemy błyszczącym pyłkiem. Nie musi być równo, a nawet lepiej żeby gdzienigdzie było pyłku więcej. Da to piękny efekt końcowy.
W międzyczasie roztapiamy niebieskie dropsy candy melts w kąpieli wodnej lub mikrofali.
Przygotowujemy foremkę do lodów, patyczki, wagę kuchenną i sernik.
Do wgłębienia formy nakładamy jedną łyżeczkę płynnej polewy. Rozprowadzamy przy pomocy łyżeczki po całym wgłębieniu zwracając w szczególności uwagę na brzegi. Ponad to łyżeczka nie powinna szorować po dnie formy, gdyż może naruszyć warstwę pyłkową.
Na koniec wsuwamy patyczek w każdą dziurkę, aby usunąć z otworów czekoladę. To ważne, bo gdy polewa zastygnie nie będzie możliwości włożenia patyków bez uszkodzenia czekolady.
Tak przygotowane foremki przenosimy na kilka minut do zamrażarki.
Uwaga! Po zastygnięciu polewu polecam jeszcze raz wysmarować brzegi formy polewą. Grubsza warstwa polewy ułatwi bardzo wyjęcie gotowych lodów z foremki.
Schłodzoną formę wyjmujemy z zamrażarki.
Przy pomocy wagi kuchennej odmierzamy ok 28 g kawałki sernika i ugniatamy w dłoni na tyle, aby ciasto dobrze rozprowadzało się w foremce.
Wypełniamy wgłębienia sernikiem. Delikatnie ugniatamy. Ciasto powinno wypełnić prawie całą foremkę, powinno zostać ok 2 mm na wierzchnią warstwę polewy.
Następnie delikatnie wsuwamy patyczki w ciasto przez otwór, ugniatając jednocześnie drugą dłonią całość ciasta. Wyrównujemy.
Na koniec przykrywamy ciasto warstwą niebieskiej polewy, ok łyżeczki na każde wgłębienie i rozsmarowujemy po brzegi. Gdy potrząśniemy delikatnie, czekolada się wyrówna.
Tak przygotowane cakesicles wkładamy do zamrażarki na ok. 1h 10 min (tak długi czas chłodzenia jest potrzebny jedynie przy serniku, jeśli skorzystamy z ciasta ucieranego wówczas wystarczy tylko 20-30 min).
Po schłodzeniu odsuwamy brzegi silikonowych wgłębień i delikatnie wysuwamy lody z foremki. Aby wyjąć lizaki należy delikatnie podważyć palcami tył wgłębienia i jednocześnie drugą ręką przesuwać patyczek ku górze. Im grubsza warstwa polewy tym łatwiej i bez pęknięć uda nam się je wyjąć z formy.
Jeśli dolna krawędź cakesiecles jest nierówna, wystarczy obskrobać nadmiar czekolady nożykiem i wygładzić palcem brzegi u podstawy.
Teraz możemy przygotować zimowe dekoracje. W tym celu rozpuszczamy niewielką ilość białej polewy. Wypełnimy wgłębienia czekoladą, a na koniec szybkim ruchem zbieramy nadmiar przy pomocy nożyka lub szpatułki. Z mojej foremki nie wszystkie śnieżynki wychodzą z czekolady, pozostałe wychodzą zbyt delikatne. Myślę, że masa cukrowa lepiej się sprawdzi przy reszcie wgłębień.
Wypelnioną foremkę przenosimy na 1-2 min do zamrażarki. Po schłodzeniu wypychamy śnieżynki z wgłębień.
Na koniec pudrujemy je tym samym pyłkowym barwnikiem, którego wcześniej używaliśmy do pudrowania foremki.
Jeśli nie mamy pod ręką białej polewy, możemy użyć niebieskiej i przypudrować na biało. Takie niebieskie płatki śniegu również bardzo ładnie będą się prezentować na powierzchni lodowych serniczków.
Aby przykleić gotowe śnieżyni wystarczy nanieść odrobinę płynnej polewy przy pomocy wykałaczki i odrazu przykleić w to miejsce dekoracje.
I to koniec, gotowe!
Dzięki tej technice oblewania foremki, a nie lizaka, możemy osiągnąć idealny kształt, a polewa pięknie błyszczy. Polewy jest jednak trochę więcej niż przy lizakach tradycyjnie oblewanych czekoladą. Do tego łamie się podczas gryzienia, gdyż jej warstwa jest grubsza, a do tego same candy melts są twardsze po zastygnięciu.
Oczywiście cakesicles możemy przygotować w tradycyjny sposób, w czekoladzie, jak w tym przepisie
Pamiętajmy, aby przechowywać nasze „lody” w lodówce, do 6 dni.
Powodzenia i smacznego!