Błyszczące cake pops z Baileys

Błyszczące cake pops z Baileys

Jeśli szykujecie elegancką imprezę, to błyszczące cake pops muszą być na nią zaproszone, z miejscówką VIP ;). Delikatny smak likieru ukryty w czekoladowym lizaku. Pełne blasku, słodkie małe co nieco na sylwestrową noc lub inne wytworne przyjęcie w gronie najbliższych.

Do zrobienia cake pops można użyć podstawowego ciasta waniliowego (przepis tutaj ) lub czekoladowego (przepis tutaj ). Ja z okazji Bożego Narodzenia przygotowałam Black Velvet Cake, a że górkę z ciasta trzeba było przyciąć – akurat poszło do popsów. Przepis na ciasto znalazłam na blogu Moje Wypieki (link na końcu wpisu), w mojej wersji lekko zredukowałam ilość cukru.

 

Składniki na ciasto czekoladowe do cake pops (z Black Velvet Cake):

–  280 g (1 i 3/4 szklanki) mąki pszennej

– 300 g (1 i 1/3 szklanki) drobnego cukru do wypieków

– 100 g (3/4 szklanki) kakao

– 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

– 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

– 1/2 łyżeczki soli

– 250 ml (1 szklanka) maślanki lub kefiru

– 125 ml (1/2 szklanki) oleju rzepakowego lub słonecznikowego

– 2 duże jajka

– 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

– 250 ml (1 szklanka) świeżo zaparzonej gorącej kawy, bez fusów.

 

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Dla osób nieużywających wagi kuchennej – szklanka ma pojemność 250 ml. Przygotować tortownicę o średnicy 23 cm, dno wyłożyć papierem do pieczenia.  Piekarnik nastawić na 170℃, bez termoobiegu.

Przesianą mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę i sól wymieszać w misce, odstawić na bok.

Do dużej miski wlać maślankę, olej, jajka, ekstrakt waniliowy i dodać cukier. Przy pomocy rózgi kuchennej roztrzepać wszystko tylko do połączenia się składników. Do masy dodać suche składniki i wymieszać szpatułką, do uzyskania jednolitej konsystencji, nie dłużej. Na koniec powoli wlewać gorącą kawę, mieszając jednocześnie szpatułką. Ciasto będzie dosyć rzadkie. Gotową masę przelać do tortownicy. Piec 40-60 minut lub do tzw. suchego patyczka (mój piekarnik potrzebował dobrych 60 minut).

Wyjąć z piekarnika, wystudzić.

Z tego przepisu uzyskamy ok 800-900 g ciasta. Moja spora górka z tortu ważyła 230 g i tyle wykorzystałam do tego przepisu. Ciasto z tego przepisu wychodzi dość wilgotne.

Ciasto na cake pops można przygotować nawet dwa dni wcześniej. Można także wykorzystać pozostałości innego „babko-podobnego” ciacha, robionego przy okazji innych wypieków.

 

Przepis na błyszczące cake pops z Baileys (12 szt.):

– 230 g ciemnego lub jasnego ciasta 

– 20 g mascarpone

– 50 g mlecznej czekolady

20 g masła

– 50 ml likieru Baileys

– 150 g candy melts białe + kilka candy melts brązowych lub biała czekolada + 2 kostki mlecznej

– 150 g candy melts różowe lub białe candy melts + kilka czerwonych lub biała czekolada + barwnik

– tłuszcz roślinny typu Planta lub olej kokosowy

barwnik pudrowy metaliczny w odcieniu złota i różu, jadalny

złoty brokat, jadalny

– pędzelki (najlepiej z miękkim włosiem )

– patyczki do cake pops o długości 10 cm

– opcjonalnie do ozdoby: cienkie wstążeczki materiałowe.

 

Ciasto przekładamy do miski i rozdrabniamy w dłoniach do otrzymania drobnych okruszków, odstawiamy.

W małym rondelku rozpuszczamy masło, zdejmujemy z ognia i wrzucamy połamaną w kostkę czekoladę. Po 2 minutach intensywnie mieszamy do uzyskania jednolitej polewy, wystudzić. Mascarpone mieszamy z rozpuszczoną mleczną czekoladą przy pomocy łyżki, dodajemy do miski z okruszkami ciasta. Dodajemy likier. Całość zagniatamy.

Powstałe ciasto ze względu na dodany alkohol będzie dość miękkie i dobrze by mu zrobiła chwila w chłodzie. Zatem zagniecione ciasto formujemy w kulę, spłaszczamy, owijamy folią spożywczą i wkładamy do zamrażalnika na 15 min.

Przy pomocy wagi kuchennej odmierzamy 25 g kawałki schłodzonego ciasta. Kulka o takiej wadze ma ok. 3 cm średnicy.

 

Formujemy w dłoniach kulki pamiętając, że większe nierówności będą widoczne po oblaniu czekoladą. Kulki układamy na blaszce/talerzu wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do zamrażarki na 15 min. Kulki możemy ulepić 1-2 dni wcześniej, wówczas przechowujemy je jedynie w lodówce, będą wystarczająco schłodzone po dniu leżakowania ;).

Gdy kulki chłodzą się w zamrażalniku, rozpuszczamy candy melts. Do lizaków w kolorze szampana użyłam białych pastylek czekoladowych z dodatkiem kilku sztuk brązowych. Do uzyskania takiego koloru idealna będzie biała czekolada z dodatkiem czekolady mlecznej. Do wersji różowej będzie już potrzebny barwnik lub różowe candy melts.

Pastylki candy melts rozpuszczamy w kąpieli wodnej bądź w kuchence mikrofalowej.  Candy melts marki Wilton, po rozpuszczeniu tworzą bardzo gęstą polewę, w której nie damy rady obtoczyć naszych kulek. Aby ją upłynnić dodajemy 1 łyżkę tłuszczu typu planta lub więcej,  jeśli zajdzie taka konieczność. Polewa powinna swobodnie spływać z łyżeczki. Jeśli używamy białej czekolady to również będzie potrzebny nam tłuszcz, ale mniej, najlepiej zacząć od jendej łyżeczki i dodawać więcej w razie potrzeby. Pamiętajmy, że czekoladę jak i candy malts możemy barwić tylko barwnikami do tego celu przeznaczonymi.

Przygotowujemy patyczki do cake pops. Wyjmujemy kulki z zamrażalnika. Czubek patyczka, ok. 1 cm maczamy w czekoladzie i natychmiast wtykamy w środek kulki, mniej więcej do jej połowy, uważając przy tym by nie przebić się z jej drugiej strony. Powstałą otoczkę czekoladową przy patyczku należy zetrzeć delikatnie palcem lub chusteczką. Nasze cake pops przybiorą formę „odwróconą”, zatem gładka powierzchnia przy patyczku mile widziana.

 

Nabite lizaki ponownie układamy na blaszce/talerzu i chowamy do lodówki na 5-10 min, tak aby patyczki stabilnie „siedziały” w kulkach.

 

Po tym czasie lizaki wyjmujemy z lodówki. I teraz uwaga! Aby uniknąć pęknięć na naszych cake pops przed maczaniem w candy melts nasze kulki nie powinny być mocno schłodzone. Pozostawiamy je w temperaturze pokojowej na ok. 5-10 min. Biała czekolada nie jest, aż tak wymagająca.

Polewę podgrzewamy, o ile zdążyła trochę stężeć. Przed oblewaniem należy postukać w dno naczynia z rozpuszczonymi pastylkami, dzięki temu wszystkie pęcherzyki powietrza wypłyną na wierzch, zniknął, a nasza polewa będzie gładka.

Cake pops zanurzamy płynnym ruchem w kolorowej czekoladzie, jej nadmiar bardzo delikatnie strzepujemy z kulki stukając o brzeg naczynia, jednocześnie obracamy lizakiem wokół własnej osi. Gdy zauważymy jeszcze jakiś pęcherzyk powietrza na czekoladzie, możemy przebić go wykałaczką, na tym etapie nie pozostanie po nim śladu. Na koniec, gdy nadmiar czekolady spłynie, możemy lekko potrząsnąć lizakiem w pozycji pionowej, aby wygładzić ewentualne nierówności.

 

W przypadku odwróconych cake pops, nie ma potrzeby wbijania ich w podstawkę styropianową. Nie należy ich jednak od razu odkładać kulką do dołu, gdy położymy je za szybko niezastygnięta czekolada stworzy sporą otoczkę wokół kulki, a tego nie chcemy.

Czekamy chwilę, aż polewa się trochę ustabilizuje, dotykamy delikatnie czubkiem kulki do papieru do pieczenia i natychmiast podnosimy. Wówczas pozbędziemy się sporej warstwy czekolady, która pozostanie na roboczym papierze. Teraz dopiero kładziemy cake pops „na stałe” na pergaminie. Lizaki stoją stabilnie, a otoczka czekoladowa jest bardzo mało widoczna.

Po zastygnięciu polewy możemy przetransportować nasze lizaki do lodówki.

 

Teraz możemy przygotować się do wykonania końcowej dekoracji. Będzie potrzebnych kilka pędzli, mała miseczka z wodą, pudrowe i brokatowe barwniki i blaszka lub talerz wyłożony pergaminem lub ręcznikiem papierowym.

 

Na połowę kulek nanosimy miękkim pędzlem złoty pyłek, na drugą połowę różowy. Pudrujemy je mniej więcej do połowy wysokości, zaczynając przy patyczku. Następnie maczamy mały pędzelek w wodzie i lekko zwilżamy miejsce wokół patyczka. Od razu nanosimy brokat, który z łatwością przyklei się do wilgotnej powierzchni.

Gotowe!

Prezentują się pięknie, wytwornie i z klasą :).

 

Pamiętajmy, aby przechowywać nasze lizaki zawsze w lodówce. W temperaturze pokojowej wytrzymają spokojnie 2-3 godziny, przy dłuższym czasie bez chłodzenia rozmięknął w środku i podczas jedzenia mogą spadać z patyczka ;), nie wpłynie to oczywiście na walory smakowe. Cake pops można przygotować parę dni wcześniej, wytrzymują do 6 dni w lodówce.

Smacznego!

 

Przepis na ciasto czekoladowe pochodzi z bloga Moje Wypieki Black Velvet Cake.